» Wyłudzenia pożyczek – skan dowodu nie wystarczy. Pilnuj rachunku bankowego!

» Wyłudzenia pożyczek – skan dowodu nie wystarczy. Pilnuj rachunku bankowego!

Siadamy przed komputerem, wypełniamy formularz, przesyłamy skan dowodu osobistego, dostajemy pieniądze… To kusząca wizja, ale też przyczyna wielu obaw. Czy ktoś, kto posiada skan mojego dowodu, może zaciągnąć na mnie kredyt? Nie! Wbrew rozpowszechnionym opiniom, skan, kopia a nawet oryginał dokumentu tożsamości to za mało, by dostać pożyczkę w internecie. Warto wiedzieć, że każda internetowa firma pożyczkowa prowadzi weryfikację danych z rachunku bankowego.

Read More

» Firmy pożyczkowe – nie tak dochodowe i dla stałych klientów

  • W 2017 r. firmy pozabankowe udzieliły 3,87 mln pożyczek

  • Łączny zysk sektora wyniósł 212,3 mln zł, rentowność aktywów to 3,2%

  • Zysk 5 największych firm spadł o 38 proc. rdr

  • Średni dochód przypadający na jednego klienta wyniósł 70 zł

W 2017 r. firmy z sektora pożyczek pozabankowych udzieliły 3,87 mln pożyczek – wynika z raportu „Sektor pożyczek pozabankowych – dwie strony rynku” opracowanego przez Fundację Rozwoju Rynku Finansowego i Polski Związek Instytucji Pożyczkowych. W tym samym roku zysk netto branży wyniósł 212,3 mln zł. Wartość całego rynku, mierzona wartością portfela pożyczek, była na poziomie 4,3 mld zł.

Polski Związek Instytucji Pożyczkowych i Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego opracowały raport na podstawie sprawozdań finansowych i danych uzyskanych od instytucji pożyczkowych, które posiadają 80 proc. rynku. To pierwsze tak rzetelne badanie wyników finansowych sektora.

- „Nadmierne” zyski sektora pożyczkowego, gdy zajrzy się do sprawozdań finansowych, okazują się mitem. Rentowność branży pożyczek pozabankowych wynosi tylko 3,2%. To bardzo trudny biznes. Po regulacji w 2016 r. z rynku wypadło 17% przedsiębiorców, a Ministerstwo Sprawiedliwości już zapowiada kolejne zmiany w prawie. Jeżeli wejdą w życie w proponowanym kształcie, większość firm znajdzie się „pod kreską” i w perspektywie roku prawdopodobnie zakończy działalność. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, dokąd po drobną pożyczkę pójdą 3 mln klientów sektora – stwierdza Jarosław Ryba, prezes Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych.

W ostatnich trzech latach wprowadzono szereg regulacji, które bezpośrednio lub pośrednio mia­ły znaczący wpływ na funkcjonowanie instytucji pożyczkowych zarówno w sektorze online, jak i offline, co sprawia, że w latach 2015–2018 rynek pozabankowego sektora kredytu konsumenckiego był jednym z silniej regulowanych obszarów polskiej go­spodarki. Kolejne regulacje zapowiedziało niedawno Ministerstwo Sprawiedliwości, które chce narzucić na sektor nowe obowiązki, nadzór, ograniczenia w dochodzeniu wierzytelności i ustawowo obniżyć ceny pożyczek do poziomów zbliżonych do sektora bankowego. Branża protestuje, ponieważ w przeciwieństwie do sektora bankowego pożycza wyłącznie środki własne i nie jest w stanie konkurować z podmiotami nadzorowanymi zbierającymi depozyty ponadto nie może korzystać z ulg podatkowych na „złe długi”.

- W opinii publicznej krąży wiele mitów na temat firm pożyczkowych, ich zysków, a z danych wynika, że zysk branży w 2017 r. wyniósł 212,3 mln zł, przy czym zysk pięciu największych firm spadł o 38 proc. rdr – mówi Agnieszka Wachnicka, Prezes Zarządu Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego. Zmiany, które dokonały się na rynku pożyczek pozabankowych w ciągu ostatnich 3 lat spowodowały, że branża jest obecnie w zupełnie innym miejscu. Wzrosła efektywność instrumentów oceny zdolności kredytowej, obniżyły się koszty obsługi pożyczek przez konsumentów, ale zmieniła się również świadomość instytucji pożyczkowych w zakresie budowania relacji z klientem – dodaje Wachnicka.

Pożyczka przede wszystkim dla sprawdzonych i stałych klientów    

Według szacunków Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego i Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych liczba klientów sektora pozabankowego przekroczyła 3 mln osób. Jednocześnie spada przyznawalność pożyczek. W 2013 r. firmy pożyczkowe zrzeszone w PZIP akceptowały 4 z 10 wniosków kredytowych od nowego klienta. W 2014 r. tzw. „approval rate” wynosił już 19 proc., a w 2017 r. spadł do 17 proc.

Wśród firm reprezentowanych przez FRRF odsetek wniosków akceptowanych dla nowych klientów również systematycznie spada. W okresie 2015–2017 obniżył się o ponad 5 pkt. proc. do poziomu 42 proc. Odsetek wniosków akceptowanych wśród klientów powracających znajduje się na tym samym poziomie, co świadczy o stabilnej polityce w zakresie kredytowania. 

Obecnie wszystkie firmy, zarówno online jak i offline, korzystają z dostępnych na rynku narzędzi badania zdolności kredytowej klientów, zarówno oferowanych przez biura informacji gospodarczej, jak i Biuro Informacji Kredytowej. Osiągnięciem branży jest stworzenie, pod patronatem organizacji branżowych, bazy Credit-Check, która umożliwia wymianę danych o zobowiązaniach pożyczkowych klientów w czasie rzeczywistym.

» Konferencja: Zaawansowana analityka dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw

Już 18 września w Szkole Głównej Handlowej odbędzie się konferencja The 6th workshop and data science. Wydarzenie skupia się na analityce dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Informacje i dane to ropa XXI wieku. Wykorzystywane są w praktycznie każdym obszarze działalności ekonomicznej człowieka. Współczesna technologia otworzyła przed przedsiębiorcami możliwość łatwego gromadzenia i przekazywania informacji. Jednak samo zbieranie danych nie przyniesie żadnych korzyści, jeśli firmy nie będą potrafiły ich poprawnie przeanalizować. 

Małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce są fundamentem rozwoju gospodarczego. Często rozumieją jaki potencjał tkwi w danych, ale brak poprawnej analityki sprawia, że jest on wykorzystywany nieefektywnie lub wcale. 

- W dzisiejszych czasach sektor małych i średnich przedsiębiorstw potrzebuje wykorzystania zaawansowanych narzędzi analitycznych w celu budowy długofalowej przewagi konkurencyjnej. Do tej pory tego typu narzędzia dostępne były wyłączenie dla dużych korporacji i przedsiębiorstw. Podstawowe bariery w ich rozpowszechnieniu wśród MIŚP to moim zdaniem niska świadomość korzyści jakie mogą przynieść organizacji. Kolejne to koszty i czas wdrożenia, który często jest zbyt długi. Podczas konferencji „Zaawansowana Analityka dla Sektora Małych i Średnich Przedsiębiorstw” spróbujemy przełamać powyższe bariery i rozpropagować narzędzia, które mogą wnieść dużą wartość dla całego sektora – mówi Serhij Fuks z AMA Institute. 

Podczas konferencji zostaną zaprezentowane metody oraz rozwiązania z wykorzystaniem realnych przykładów, które mogą być powszechnie dostępne dla każdej firmy, która chce budować swoja pozycję rynkową w oparciu o nowoczesne metody, tak wszechobecne w dzisiejszej erze Big Data XXI wieku. 

Polski Związek Instytucji Pożyczkowych jest patronem wydarzenia. Udział w konferencji jest 

bezpłatny, ale wymaga rejestracji na stronie wydarzenia: https://www.sas.com/pl_pl/events/2018/aa-ds/register.html

» Zakaz handlu w niedzielę zmniejszył zainteresowanie pożyczkami przez Internet

Od 1 marca 2018 roku mieliśmy już 10 niedziel z ograniczeniami w handlu. Z danych uzyskanych przez Polski Związek Instytucji Pożyczkowych wynika, że ma to ujemny wpływ na sprzedaż kredytów i pożyczek w sektorze digital lending (wnioskowanych i udzielanych w całości przez internet). Spadek zapytań o kredyt tego dnia, względem niedziel handlowych, wynosi 15 proc.

Ograniczenie handlu w niedzielę ma wpływ na wiele sektorów gospodarki, w tym na sektor pozabankowego kredytu konsumenckiego. Już po pierwszym kwartale obowiązywania zmian, zauważono, że pojawiają się wyraźne różnice pomiędzy liczbą wniosków o kredyt przesyłanych do instytucji pożyczkowych w niedziele handlowe i niehandlowe – wynika z branżowej bazy informacji pożyczkowej Credit-Check. Jak wyliczyli analitycy PZIP, obecnie różnica względem analogicznych dni roku poprzedniego wynosi średnio -15 proc. Obserwację potwierdza CRIF, operator systemu, z którego pochodzą statystyki.

- Na bieżąco weryfikujemy aktywność konsumentów na rynku pożyczkowym. Biorąc pod uwagę okres od wprowadzenia zakazu handlu w niedziele, w stosunku do poprzedniego roku, dostrzegamy trend zmniejszenia popytu na pożyczki w niedziele wolne od handlu.  Co więcej, trend zaczyna się pogłębiać i różnice pomiędzy niedzielami handlowymi i niehandlowymi rosną. Zauważalny jest również spadek udziału zapytań o pożyczkę w niedziele handlowe względem dni powszednich – stwierdza Bartosz Pundyk, pełnomocnik zarządu CRIF Services, operator systemu Credit-Check.

Część klientów instytucji pożyczkowych zaciąga zobowiązania na zakup towarów podczas samych zakupów, na przykład aby skorzystać z zauważonych promocji cenowych lub dzięki pożyczce wybrać produkt lub usługę o wyższym standardzie. Co trzeci wniosek składany jest mobilnie, przez telefon lub tablet, bardzo często poza domem konsumenta. To właśnie ta grupa klientów odpowiedzialna jest za spadek liczby wniosków o kredyty w niedziele niehandlowe – nie mając okazji do zakupu nie mają potrzeby zaciągania pożyczki, zwłaszcza
w sytuacji, gdy ma ona charakter krótkoterminowy i udzielana jest w ciągu kilkunastu minut.

- Spadek zainteresowania kredytem w niedziele niehandlowe to naturalna konsekwencja nowych przepisów, która dodatkowo potwierdza tezę, że większość klientów instytucji pożyczkowych zaciąga zobowiązania na konkretny cel, np. naprawę pralki, zakup mebli czy zakończenie remontu mieszkania. Kiedy sklepy są zamknięte zaspokojenie tych potrzeb przez część klientów przekładana jest na później, a z tym także i decyzja o wzięciu kredytu. Wielu naszych klientów deklaruje, że korzysta z kredytu pozabankowego z powodu nagłych wydatków, np. koniecznej naprawy samochodu. Dla zobowiązań zaciąganych na ten cel zakaz handlu w niedzielę ma neutralny charakter – dodaje Artur Więckowski, ekspert portalu chwilowo.pl i członek PZIP.

W ostatnich trzech latach sektor pozabankowego kredytu konsumenckiego, którego digital lending jest częścią, był silnie regulowany. Zmieniają się nie tylko instytucje pożyczkowe, ale także sami klienci. Wyraźna poprawa sytuacji gospodarstw domowych nie pozostała bez wpływu na rynek kredytowy. Dwie kluczowe obserwacje to spadek popytu na produkty
o najwyższym ryzyku, m.in. za sprawą uruchomienia programu 500+, druga to zwiększenie zdolności kredytowej klientów, co pozwala na ofertowanie im tańszych i wygodniejszych produktów.

/PZIP

Kontakt dla mediów:
lukasz.piechowiak@pzip.pl
tel. 693 347 520

» Firmy pożyczkowe objęte nową regulacją – AML IV

Już 13 lipca 2018 roku w życie wchodzi nowa Ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowania terroryzmu, która implementuje do prawa polskiego zapisy IV Dyrektywy AML. Nowe prawo nakłada obowiązki także na instytucje pożyczkowe.

Podstawowym celem ustawy jest zwiększenie ochrony rynku finansowego przed działalnością przestępczą. Główne zadania podmiotów znajdujących się pod reżimem AML dotyczą wypełniania obowiązków informacyjnych wobec instytucji publicznych nadzorujących i kontrolujących rynek. Podmioty zobowiązane, wśród nich m.in. banki, ubezpieczyciele i instytucje pożyczkowe, muszą spełnić szereg wymogów związanych z weryfikacją swoich klientów i źródła pochodzenia kapitału. Stosowanie AML wymaga także wypracowania odpowiednich kompetencji wśród pracowników. Czasu na dostosowanie działalności finansowej do nowych wymogów pozostało niewiele.

- Z istotnych zmian należy wskazać, że ustawa AML znacznie rozszerza katalog osób zajmujących eksponowane politycznie stanowisko (tzw. PEP). Podmioty obowiązane będą zobligowane m.in. do: sporządzenia oceny ryzyka, stosowania środków bezpieczeństwa finansowego; badania statusu PEP każdego klienta czy beneficjenta rzeczywistego przed zawarciem umów; wprowadzenia wewnętrznej procedury oraz zapewnienie udziału osób wykonujących obowiązki związane z AML w programach szkoleniowych. Za niedopełnienie obowiązków ustawa AML przewiduje kary finansowe zarówno dla instytucji obowiązanej, jak również dla członków zarządu odpowiedzialnych za realizację tych obowiązków. Kary administracyjne dla instytucji obowiązanej mogą sięgać 5 mln euro lub 10 proc. przychodów, a dla członka zarządu 1 mln złotych. Ponadto ustawa AML przewiduje sankcje karne, w tym karę pozbawienia wolności. Szczególnie ważne z punktu widzenia instytucji obowiązanych jest wprowadzenie odpowiednich procedur, po uprzednim dokonaniu analizy specyfiki działania danej instytucji obowiązanej. Procedury te uwzględniałyby charakter, rodzaj i rozmiar działalności instytucji obowiązanej i pozwoliły na wdrożenie prawidłowych standardów oraz dochowanie należytej staranności w procesie realizacji obowiązków w zakresie AML. Profesjonalni doradcy służą pomocą przy przygotowaniu oceny ryzyka, przygotowaniu i wdrożeniu odpowiednich procedur, jak również zapewniają odpowiedni program szkoleniowy dla pracowników - wyjaśnia Dariusz Kałuża, Radca prawny w KPMG.

W związku z nowymi regulacjami Polski Związek Instytucji Pożyczkowych wspólnie z KPMG zorganizował dla członków szkolenie personelu odpowiedzialnego za wykonywanie procedur przewidzianych nową ustawą. Dzięki temu wiodące internetowe instytucje pożyczkowe są już dziś gotowe na realizację nowych obowiązków ustawowych. Regulacja instytucji pożyczkowych odbywa się na wielu płaszczyznach - od wymogów organizacyjno-prawnych, przepisów podatkowych, po obowiązki wynikające z ochrony danych osobowych i praw konsumenta. PZIP wspólnie z partnerami dba, aby członkowie na bieżąco realizowali wszystkie nowe obowiązki.

- Polski Związek Instytucji Pożyczkowych zrzesza odpowiedzialne podmioty o wysokiej reputacji, które operują na stosunkowo nowym, ale już silnie regulowanym rynku. W ostatnich latach w życie weszło szereg przepisów, które wymagają coraz większego zaangażowania kadr do ich należytego wypełnienia. Powoduje to wzrost kosztów prowadzenia działalności, ale – tak jak w przypadku AML – są to nakłady niezbędne do tego, by rynek działał w sposób profesjonalny i bezpieczny dla konsumenta – stwierdza Jarosław Ryba, prezes PZIP.

Organizacja zrzesza wyłącznie internetowych pożyczkodawców o najwyższej reputacji (ponad 50 serwisów) oraz kilkunastu członków wspierających. W zeszłym roku członkowie PZIP udzielili finansowania o wartości 2,5 mld zł dla 1,8 mln konsumentów w Polsce.

Kontakt dla mediów: 
Łukasz Piechowiak
lukasz.piechowiak@pzip.pl
tel. +48 693 347 520

» PZIP Partnerem Konferencji „Informacja na rynku usług finansowych. Prawo - praktyka - problemy - potrzeby - perspektywy”

Związek Firm Pożyczkowych został Partnerem Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Informacja na rynku usług finansowych. Prawo - praktyka - problemy - potrzeby - perspektywy”, która odbędzie się w dniach 25-26 maja 2017 r. na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Organizatorami Konferencji są Instytut Nauk Ekonomicznych, Studenckie Koło Naukowe Rynku Finansowego „REK-FIN”, Stowarzyszenie Rzeczników Konsumentów oraz Fundacja „MERCATUS ET CIVIS”.

Związek Firm Pożyczkowych zrzesza większość rynku internetowych pożyczek pozabankowych w Polsce. Naszymi członkami są firmy, które stosują i promują najwyższe standardy biznesowe, którym zależy na zmianie postrzegania branży pożyczek pozabankowych na rynku. Związek wspiera inicjatywy legislacyjne zmierzające do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa konsumentów. M.in. z tego powodu ZFP w pełni popierał uruchomienie publicznego Rejestru Instytucji Pożyczkowych. 

Wśród projektów realizowanych przez ZFP we współpracy z CRIF jest System Bezpieczny PESEL, którego głównym celem jest ochrona Polaków przed negatywnymi skutkami kradzieży tożsamości. System ten jest w pełni darmowy i dostępny dla wszystkich obywateli.

- Zbudowanie wzajemnego zaufania wewnątrz branży, z regulatorem oraz z konsumentami to misja, którą Związek Firm Pożyczkowych realizował od początku zawiązania, między innymi poprzez rozwiązania, których celem jest zwiększenie poziomu ochrony konsumentów na rynku usług finansowych. Wzrost zaufania to także konsekwencja działań całej branży, zmierzających do samoregulacji w zakresie kredytu konsumenckiego, wprowadzenia Kodeksu Dobrych Praktyk Reklamy oraz zwrócenie uwagi na istotne problemy społeczne, np. aktywne przeciwdziałanie negatywnym skutkom kradzieży tożsamości, czemu zaradzić ma udostępnienie bezpłatnego systemu „Bezpieczny PESEL” – stwierdza Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych.

Na Konferencji prelegenci omówią tematy związane z otoczeniem ekonomiczno-prawnym, w którym funkcjonują Instytucje Pożyczkowe i banki. Poruszone zagadnienia dotyczyć będą m.in. obowiązków informacyjnych podmiotów rynku finansowego wobec instytucji publicznych, a także roli Rejestru Instytucji Pożyczkowych z punktu widzenia pożyczkodawców. W spotkaniu udział zapowiedzieli przedstawiciele m.in. UOKiK, Rzecznika Finansowego, Komisji Nadzoru Finansowego, środowisko naukowe oraz osoby reprezentujące sektor pożyczek pozabankowych i banki.

» Kredyt zaufania do firm pożyczkowych już na 17%

Z corocznego badania reputacji sektora finansowego przeprowadzanego przez Kantar TNS wynika, że firmom pożyczkowym ufa 17% Polaków. Dla porównania Narodowemu Bankowi Polskiemu ufa 66% badanych, bankom działającym w Polsce 62%, instytucjom ubezpieczeniowym – 44%, a SKOK-om – 24%. Na tym tle wynik instytucji pożyczkowych wydaje się być niski, ale to tylko pozory.

Zaufanie zmniejsza koszty – to stwierdzenie jest jednym z fundamentów nowoczesnej ekonomii. Budowanie zaufania w przypadku instytucji pożyczkowych to ciężka praca u podstaw, ale najnowsze wyniki pokazują, że zaczyna przynosić owoce. W 2017 r. instytucje pożyczkowe (ufa im 17% badanych) znalazły się na tym samym poziomie wiarygodności, na którym w 2016 r. znajdowały się SKOK-i, przy czym pamiętajmy, te drugie, mimo kłopotów systemowych, są jednak podmiotami licencjonowanymi i nadzorowanymi.

Analiza trendu pokazuje, że wskaźnik zaufania przeciętnie rośnie dla wszystkich podmiotów objętych badaniem, ale najdynamiczniej właśnie dla firm pożyczkowych. W przypadku banków z roku na rok zwiększył się o 1,6%; Komisji Nadzoru Finansowego o 13,5%; Otwartych Funduszy Emerytalnych o 20%, a dla SKOK-ów o ponad 40%. Instytucje pożyczkowe w ciągu roku powiększyły zaufanie aż o 54%. Mimo statystycznego efektu niskiej bazy, to jednak bezsprzecznie imponujący wzrost.

Drugim faktem przemawiającym za tezą o rosnącej wiarygodności pozabankowych podmiotów kredytowych jest spadający o blisko 7% odsetek osób, które deklarują „brak zaufania” do instytucji pożyczkowych. Spośród 13 badanych kategorii podmiotów odsetek osób deklarujących „brak zaufania” spadł tylko w dwóch przypadkach. Innymi słowy, poziom reputacji instytucji pożyczkowych cechują trzy czynniki: silna dynamika wzrostu zaufania przy jednoczesnym solidnym spadku odsetka osób deklarujących jego brak oraz bardzo mała grupa niezdecydowanych, która wynosi raptem 8%.

Nominalnie stosunkowo wysoka nieufność do niebankowych podmiotów udzielających pożyczek swoje źródła ma w mitach wytworzonych w latach 90-tych przez działalność nieprofesjonalnych, lokalnych inicjatyw pożyczkowych i firm, które nadużywały zaufania, a często działały poza granicami prawa. Podczas, gdy mało kto zdaje sobie sprawę, że najstarsze internetowe instytucje pożyczkowe, które dziś są liderami rynku, działalność zaczynały zaledwie 4 lata temu i nie mają nic wspólnego z nadużyciami nagłaśnianymi przez media.  

W tym kontekście, wizerunkowi branży w ostatnich latach ciążył również brak sensownych regulacji. Niemniej w marcu 2016 roku w życie weszły przepisy, które ograniczyły maksymalne koszty kredytu oraz nałożyły na firmy pożyczkowe nowe wymogi organizacyjne. W ramach ustawy powołującej Rzecznika Finansowego na instytucje pożyczkowe nałożono wymogi informacyjne. Ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych obciążyła je tzw. „podatkiem bankowym”. Z kolei wchodząca niebawem w życie ustawa o kredycie hipotecznym ogranicza możliwość udzielania kredytów hipotecznych tylko do banków i SKOK-ów; wprowadza nowe obowiązki w zakresie reklamy oraz tworzy długo postulowany przez Związek Firm Pożyczkowych publiczny Rejestr Instytucji Pożyczkowych przy Komisji Nadzoru Finansowego. Podsumowując - obecnie instytucje pożyczkowe działają w jasnym i czytelnym reżimie prawnym, co w latach następnych powinno przełożyć się na dalszy wzrost zaufania.

O tym, że zaufanie w relacji konsument – firma pożyczkowa nie jest nadużywane świadczą niezależne dane. Ze sprawozdania Rzecznika Finansowego wynika, że liczba skarg dotyczących instytucji pożyczkowych w 2016 roku wyniosła 210 na 3723 wnioski przypadające na cały sektor finansowy (udział 5,6%), a pamiętajmy, że klientami firm pożyczkowych jest rocznie prawie 3 mln osób.

Zbudowanie wzajemnego zaufania wewnątrz branży, z regulatorem oraz z konsumentami to misja, którą Związek Firm Pożyczkowych realizował od początku zawiązania, między innymi poprzez rozwiązania, których celem jest zwiększenie poziomu ochrony konsumentów na rynku usług finansowych. Wzrost zaufania to także konsekwencja działań całej branży, zmierzających do samoregulacji w zakresie kredytu konsumenckiego, wprowadzenia Kodeksu Dobrych Praktyk Reklamy oraz zwrócenie uwagi na istotne problemy społeczne, np. aktywne przeciwdziałanie negatywnym skutkom kradzieży tożsamości, czemu zaradzić ma udostępnienie bezpłatnego systemu „Bezpieczny PESEL”.

Dla podmiotów z całego sektora finansowego zaufanie jest kapitałem, który należy pomnażać.  Dlatego strategicznym celem samorządowej organizacji jaką jest Związek Firm Pożyczkowych, jest aby do 2025 r. poziom zaufania do instytucji pożyczkowych nie był niższy niż średnia dla innych badanych podmiotów sektora finansowego. Ciągły i rozważny dialog, wspólne i skuteczne działania w interesie konsumentów oraz udział w debacie publicznej nad przyszłością rozwoju branży, to praca która musi zostać wykonana, aby już uzyskany kredyt zaufania spłacić.

Kontakt dla mediów: 
Łukasz Piechowiak
l.piechowiak@zfp.org.pl 
693-347-520

» W okresie świąt pożyczkodawcy mają nawet o 17 proc. więcej klientów

Intensywny tryb życia i pochłaniające nas sprawy bieżące sprawiają, że organizację świąt odkładamy na ostatnią chwilę, rezygnując tym samym z ich planowania. Często nie zastanawiamy się, czy będziemy w stanie przygotować Wielkanoc z bieżącego budżetu, a jak się okazuje – bywa to problematyczne. Eksperci szacują, że niemal co czwarty Polak nie jest w stanie zorganizować świąt Wielkanocnych z własnego budżetu, a zaledwie 14 proc. Polaków przygotowuje się do nich, gromadząc na ten cel oszczędności. Stąd też zainteresowanie pożyczkami w okresie świątecznym rokrocznie wzrasta.

- Liczba nowych klientów firm pożyczkowych wzrasta w okresie przedświątecznym średnio o 17 proc. Nie ma w tym nic zaskakującego, zważając na fakt, że Wielkanoc to gorący czas zakupów, które niejednokrotnie odczuwamy, podsumowując po świętach nasz budżet – Polak przeznacza bowiem na wydatki związane z Wielkanocą około 760 zł, a to niemała kwota. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że święta warto zaplanować wcześniej, by później nie mieć problemu z ich sfinansowaniem. Polacy jednak coraz częściej rezygnują z oszczędzania, decydując się na szybką pożyczkę online, która pokryje wydatki wielkanocne - komentuje Maciej Suwik, ekspert Loando.pl.

Eksperci szacują, że średnia wartość pożyczki zaciąganej na święta wielkanocne wynosi około 900zł, a jej wartość wzrasta w tym okresie o około 19 proc. Warto również podkreślić, że spłacalność pożyczek online zaciągniętych na Wielkanoc wynosi około 87 proc., co świadczy o rzetelności i sumienności polskich pożyczkobiorców.

Zmieniają się również proporcje samych klientów oraz sposoby zaciągania pożyczek. Zgodnie z badaniami pozyczkaportal.pl, liczba kobiet które decydują się na zaciągnięcie świątecznej pożyczki wzrosła do 47 proc., natomiast średni wiek pożyczkobiorcy wynosi 39 lat. Coraz popularniejsze stają się również pożyczki zaciągane na święta przez smartfon – ich liczba wzrosła do 33 proc., co świadczy o tym, że wiek nie stanowi już dla pożyczkobiorców bariery w korzystaniu z rozwiązań proponowanych przez sektor fintech. Coraz więcej Polaków zauważa korzyści płynące z korzystania z najnowszych technologii finansowych, w tym pożyczek internetowych. O czym zatem należy pamiętać, by pożyczanie było nie tylko przyjemne i szybkie, ale przede wszystkim bezpieczne?

Z pomocą przychodzą liczne portale, takie jak na przykład pozyczkaportal.pl czy moneyman.pl, które w prosty i przystępny sposób przedstawiają konsumentom sprawdzone i zaufane oferty firm pożyczkowych. Praktyczne porównywarki, poprzez możliwość wyboru wysokości zobowiązania i czasu jej spłaty, umożliwiają wybór oferty dopasowanej do możliwości finansowych konsumenta. Takie portale to nie tylko porównywarki, ale też praktyczne artykuły dotyczące bezpiecznego pożyczania, zmian legislacyjnych i porad, dotyczących świadomego korzystania z ofert firm pożyczkowych.

- Decydując się na pożyczkę, musimy rozpatrzeć wszystkie za i przeciw, a także dogłębnie przeanalizować dostępne na rynku oferty. W tym momencie sektor fintech w Polsce jest na tyle rozbudowany, że bez problemu możemy dopasować ofertę pożyczkową do swoich potrzeb i możliwości. Oprócz pewności, że klient nie będzie miał problemu ze spłatą zobowiązania, które zostało dopasowane do jego indywidualnych preferencji i zdolności finansowej, równie ważna jest także świadomość, że proponowane oferty są sprawdzone i w stu procentach uczciwe - dodaje Piotr Winiarz, ekspert MoneyMan.pl.

Informacja prasowa Pozyczkaportal.pl

» Wielkanocne pożyczki Polaków

Każdego roku przed Świętami Wielkiej Nocy pożyczkodawcy odnotowują zwiększone zainteresowanie swoimi produktami. Wielu konsumentów decyduje się w tym okresie na zaciągnięcie pożyczki z różnych powodów, najczęściej są to świąteczne zakupy, chęć zorganizowania wykwintnych Świąt lub rodzinny wyjazd. Na podstawie obserwacji naszych klientów zauważyliśmy, że co roku liczba wniosków pożyczkowych w okresie przedświątecznym wzrasta, w tym roku o 28%.

Wzrost zainteresowania pożyczkami zaczyna się już na około miesiąc przed terminem Świąt Wielkiej Nocy, największe odnotowywane jest jednak w ostatnim z przedświątecznych tygodni. Zauważyliśmy również, że przed tegoroczną Wielkanocą zwiększyła się o 14% liczba nowych klientów. Analizując profile osób zaciągających pożyczki w tym okresie, udało się nam ustalić średnią wieku pożyczkobiorcy, która wynosi 35 lat oraz podział ze względu na płeć. Nasi klienci to w 55% mężczyźni, zaś 45% stanowią kobiety. Co ciekawe, aż 30% z nich zaciągnęło pożyczkę za pomocą urządzeń mobilnych, takich jak smartfon czy tablet.

Z przeprowadzonej pośród naszych klientów ankiety wynika, że Wielkanoc jest dla Polaków przede wszystkim świętem rodzinnym oraz przeżyciem duchowym, tylko 13%  ankietowanych traktuje je jako możliwość odpoczynku. Pewnie dlatego aż 66 % pożyczkobiorców spędzi święta w domu. Dowiedzieliśmy się także, że Polacy na przygotowanie świąt wydadzą średnio 400 zł.

Decydując się na wzięcie pożyczki należy pamiętać, aby dokładnie zapoznać się z warunkami umowy pożyczkowej, całkowitym kosztem pożyczki oraz terminem spłaty. Dobrym rozwiązaniem jest również lektura opinii na temat instytucji pożyczkowej, do której wysyłamy wniosek na forach internetowych lub zapytanie znajomych, czy korzystali z usług danej firmy oraz czy ją polecają. Na rynku pożyczek pozabankowych niektóre firmy mają specjalne promocje dla klientów, którzy zadowoleni z ich usług zdecydują się polecić je znajomemu.

Dokładna analiza swoich potrzeb, ale przede wszystkim możliwości spłaty jest w stanie uchronić konsumenta przed popadnięciem w tak zwaną spiralę zadłużenia. Przy wyborze pożyczkodawcy należy pamiętać, że nie zawsze najbardziej promowane firmy mają najkorzystniejszą ofertę dla zaciągającego pożyczkę. Aby wybrać tę właściwą należy odwiedzić serwisy internetowe firm pożyczkowych oraz porównać ich oferty na wiarygodnych stronach porównywarek pożyczkowych. Wyedukowany pożyczkobiorca to również wartość dodana dla instytucji pożyczkowej, która pożycza pieniądze z własnego kapitału oraz której zależy na tym aby pożyczka była spłacona w terminie.

Biuro Prasowe VIASMS

59 proc. pożyczkobiorców po 40. roku życia wybiera internetowe firmy pożyczkowe

Ponad 87 proc. pożyczkobiorców powyżej 40. roku życia terminowo spłaca zaciągnięte zobowiązania finansowe. Stanowią oni mniej niż 1/3 klientów internetowych instytucji pożyczkowych. Klienci w tej grupie wiekowej mają o 51 proc. wyższą zdolność kredytową niż osoby z pokolenia Y. 59 proc. z nich przy wyborze pożyczki korzysta z kanału online - tak wynika z badania przeprowadzonego przez Ratka.pl.

Polacy powyżej 40. roku życia najczęściej pożyczają na: wakacje, remont i na utrzymanie dzieci. Z badania przeprowadzonego przez Ratka.pl wynika również, że 56 proc. pożyczkobiorców po spłaceniu pierwszego zobowiązania, w przyszłości zaciąga pożyczkę po raz kolejny. Wśród klientów w tej grupie wiekowej występuje nieznaczna przewaga mężczyzn, którzy stanowią 51 proc. pożyczkobiorców.

Klienci po 40. roku życia doceniają m.in. szeroki dostęp do produktów pożyczkowych, który umożliwia im zaciągnięcie mikro-kredytu szybko i bez zbędnej biurokracji.

- Warto zaznaczyć, że osoby "po 40-tce" mają bardzo dokładnie sprecyzowane potrzeby. Bardzo często chodzi tu o pieniądze na dokończenie remontu, albo utrzymanie swoich najbliższych. Czasem korzystają z możliwości finansowania podróży. Istotne jest to, że większość z nich sumiennie wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Pozwala im to na ponowne korzystanie z usług finansowych, które odpowiadają ich realnym wymaganiom – dodaje Tymon Zastrzeżyński, ekspert pozyczkaportal.pl.

Ponad 61 proc. pożyczkobiorców powyżej 40. roku życia zamieszkuje obszary wiejskie. Możliwość zaciągnięcia mikro-pożyczki za pośrednictwem Internetu w mniej zurbanizowanych obszarach dodatkowo zyskuje na atrakcyjności, ponieważ z reguły nie ma tam stacjonarnych punktów instytucji pożyczkowych.

Źródło: Centrum Prasowe PAP

Powstanie Rejestr Instytucji Pożyczkowych przy Komisji Nadzoru Finansowego

Rząd zakończył pracę nad Ustawą o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami. Projekt, który niebawem trafi do Sejmu, wprowadza również istotne zmiany dla instytucji pożyczkowych m.in. ogranicza możliwość udzielania kredytów hipotecznych tylko do banków i SKOK-ów oraz tworzy Rejestr Instytucji Pożyczkowych przy Komisji Nadzoru Finansowego.

Związek Firm Pożyczkowych od dawna zabiegał o powstanie publicznego rejestru instytucji pożyczkowych w celu zwiększenia nadzoru nad rynkiem i wykluczenia z niego przedsiębiorstw parafinansowych, które nie spełniają kryteriów ustawowych do prowadzenia działalności pożyczkowej w oparciu o ustawę o kredycie konsumenckim.

Powstanie rejestru instytucji pożyczkowych przy Komisji Nadzoru Finansowego wzmocni ochronę klientów korzystających z oferty legalnie funkcjonujących przedsiębiorstw. Klient w każdej chwili będzie mógł w prosty sposób zweryfikować, czy instytucja pożyczkowa, z której usług korzysta, znajduje się w się publicznym rejestrze a co za tym idzie – spełnia wymogi ustawowe, czyli działa w sposób legalny.

Związek Firm Pożyczkowych również w pełni popierał ograniczenie możliwości udzielania kredytów hipotecznych tylko do banków i SKOK-ów. Instytucje pożyczkowe są ważnym i potrzebnym elementem rynku kredytu konsumenckiego, ale w żadnej mierze, z racji braku dostępu do taniego kapitału na równi z podmiotami nadzorowanymi, nie mogą prowadzić równorzędnej konkurencji w obrębie kredytów hipotecznych.

- W związku z tym wyłączenie instytucji pożyczkowych z możliwości udzielania kredytów hipotecznych oraz wprowadzenie publicznego rejestru instytucji pożyczkowych przy KNF, w ocenie Związku Firm Pożyczkowych, jest działaniem racjonalnym, potrzebnym i porządkującym rynek – stwierdza Jarosław Ryba, prezes ZFP.

Co trzeci rodzic rozważa zaciągnięcie pożyczki na wyprawkę szkolną

Jak sfinansować zakup przyborów niezbędnych do szkoły?

Początek roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami. Niebawem tysiące uczniów czeka powrót do szkolnych ławek, a niektórzy przekroczą bramy szkoły po raz pierwszy. Wrzesień to miesiąc, w którym rodziców czekają spore wydatki. Półki sklepowe uginają się od tornistrów, piórników i przyborów plastycznych.  Ponad 55 proc. rodziców uważa, że wydatki na wyprawkę szkolną mogą zachwiać domowym budżetem[1]. Jak w takim razie sfinansować dziecku wyprawkę i nie zrujnować domowych finansów?

[1] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska

„Kiedy potrzebujemy dodatkowego zastrzyku gotówki, warto zastanowić się nad szybką pożyczką pozabankową. Pamiętajmy jednak, aby zawsze odpowiedzialnie gospodarować swoimi finansami i wnioskować o pożyczkę dopiero po dokładnym przeanalizowaniu naszej sytuacji finansowej. W wybraniu najkorzystniejszej oferty pomogą nam specjalistyczne porównywarki pożyczek. Na tego typu stronach zamieszczone są także porady ekspertów, rankingi produktów finansowych i firm. Jednym z największych wyzwań, przed jakimi stoi obecnie branża FinTech w Polsce, jest edukacja finansowa klientów. Spłacalność zobowiązań z roku na rok jest coraz lepsza i w niektórych przypadkach sięga nawet 80 proc., jednak firmy pożyczkowe wciąż czeka dużo pracy” – komentuje Tymon Zastrzeżyński, ekspert pozyczkaportal.pl

Z badań wynika, że w 2016 roku średni koszt wyprawki wyniesie od 300 do 500 zł.  W cenę wyprawki nie są wliczone podręczniki, które w większości finansuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. Najdroższy jest plecak, jego ceny wahają się do 29 zł do blisko 500 zł. Znaczącym wydatkiem są także buty, strój na WF oraz przybory plastyczne[2].

„W ostatnich latach możemy zaobserwować znaczny wzrost zainteresowania pożyczkami pozabankowymi wśród Polaków. Złożyło się na to kilka czynników, przede wszystkim olbrzymi postęp w zakresie profesjonalizacji usług świadczonych przez podmioty FinTech. Wykorzystywanie nowych technologii i innowacje to akt wyjścia naprzeciw oczekiwaniom klientów. Pożyczkę możemy zaciągnąć nie wychodząc z domu, cały proces przebiega zgodnie z obowiązującymi zasadami bezpieczeństwa. Weryfikację zdolności kredytowej zoptymalizowano natomiast dzięki nowoczesnym narzędziom do scoringu” – dodaje Patrycja Gołębicka, Sales Director Aasa Polska.

Blisko 18 proc. rodziców wyprawkę szkolną skompletowało już w lipcu, z kolei 39 proc. planuje zrobić to pod koniec sierpnia[3]. Po wakacjach budżet wielu rodzin i tak jest już bardzo nadszarpnięty przez wyjazdy – czas zakupu przyborów szkolnych jest więc prawdziwym finansowym wyzwaniem.

Eksperci szacują, że już ponad 3 miliony Polaków skorzystało z pożyczek online. Branża FinTech w ostatnich latach rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie. Na znaczeniu zyskują przede wszystkim firmy oferujące chwilówki i pożyczki online, możliwe do spłacenia w indywidualnie dopasowanym terminie. Konsumenci nie boją się szybkich pożyczek – coraz częściej stają się one pomocą w  kryzysowych sytuacjach. Zmiany zaszły nie tylko w podejściu konsumentów do szybkich pożyczek, ale także w technologii, który jest wykorzystywana do ich udzielania. Firmy reklamujące się za pomocą ulotek czy słupów to obecnie przeszłość. Coraz więcej podmiotów z rynku FinTech wykorzystuje zaawansowane narzędzia i algorytmy do indywidualnego scoringu. Na porządku dziennym są także media społecznościowe, aplikacje mobilne, SMS-y czy narzędzia Big Data. Według szacunków ekspertów, do 2020 roku co 3 Polak będzie korzystał z rozwiązań oferowanych przez podmioty fintechowe.

 

 

[1] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska

[2] SW Research

[3] Badanie przeprowadzone na zlecenie Grupy Okazje

Credit Check – nowy system, który chroni konsumenta przed przekredytowaniem

Otrzymanie pożyczki pozabankowej jest coraz trudniejsze. W I kw. 2016 r. internetowe firmy pożyczkowe odrzucały aż 7 na 10 wniosków o pożyczki od nowych klientów. Dwa najczęstsze powody odrzuceń to brak zdolności kredytowej lub zła historia kredytowa. Odrzuceń może być jeszcze więcej, bo od niedawna firmy pożyczkowe mają do dyspozycji nowe narzędzie weryfikacji i oceny zdolności kredytowej – bazę Credit Check.

Dotychczas firmy pożyczkowe przy ocenie zdolności kredytowej opierały się na danych dostarczonych od klienta oraz informacji gospodarczej z baz zewnętrznych. Od niedawna mogą korzystać z bazy, która pozwala sprawdzić czy klient jest zadłużony w innych firmach pożyczkowych. Co więcej, każda nieterminowa spłata lub jej brak jest tam odnotowywana. Dzięki temu firmy pożyczkowe nie tracą na udzielaniu niespłacalnych pożyczek, a konsumenci są lepiej chronieni przed zjawiskiem przekredytowania.

Działanie bazy uszczelni obieg informacji gospodarczej i zmniejszy ryzyko kredytowe w consumer finance, ponieważ Credit Check połączona jest z Krajowym Biurem Informacji Gospodarczej. Dzięki temu o pożyczkach przeterminowanych o ponad 60 dni może dowiedzieć się każdy przedsiębiorca, w tym bank, na zasadach określonych w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczej.

Pozytywnie na temat rozwiązania wypowiadają się też przedstawiciele, korzystających z niego, instytucji pożyczkowych. - Credit Check to narzędzie technologiczne, które przynosi wymierne korzyści w ramach zarządzania ryzykiem kredytowym w instytucjach pożyczkowych działających w modelu internetowym. Rozwiązanie stało się integralną częścią dynamicznie rozwijającego się w Polsce i na świecie środowiska określanego mianem: financial technology (w skrócie fintech) – mówi Adam Dąbrowski, dyrektor zarządzający Creamfinance Poland.

- Na bazie ścisłej współpracy z liderami sektora instytucji pożyczkowych powstało rozwiązanie, które z jednej strony ogranicza koszty udzielania pożyczek, chroni przed fraudami i złymi kredytami, a z drugiej strony lepiej chroni konsumentów przed spiralą zadłużenia – mówi Bartosz Pundyk, pełnomocnik zarządu Deltavista Services, która jest architektem bazy.

Bazę Credit Check w Polsce prowadzi Deltavista, spółka należąca do Grupy CRIF, która jest europejskim liderem w dziedzinie bankowej informacji kredytowej i jednym z głównych międzynarodowych dostawców informacji gospodarczej. Grupa CRIF została założona w 1988 roku w Bolonii. Dziś obecna jest w 50 krajach na czterech kontynentach. Patronat nad bazą Credit Check objął Związek Firm Pożyczkowych, reprezentujący większość rynku internetowych instytucji pożyczkowych.

 

 

Rynek pożyczkowy trzy miesiące po regulacji

Znaczny wzrost świadomości finansowej klientów, wzrost współczynnika odrzuceń wniosków o pożyczki, spadek kosztów windykacyjnych, a także wyraźnie mniejszy odsetek klientów „rollujących” swoje zobowiązania – to podstawowe wnioski płynące z badania przeprowadzonego trzy miesiące po wprowadzeniu w życie nowych regulacji wśród instytucji pożyczkowych.

Minęły trzy miesiące od momentu wejścia w życie przepisów ograniczających wszystkie pozaodsetkowe koszty związane z udzieleniem pożyczki, a także wprowadzające nowe wymogi organizacyjno-prawne dla instytucji pożyczkowych. Do zmian ważnych dla klientów należy zaliczyć również większe uprawnienia kontrolne UOKiK oraz powołanie instytucji Rzecznika Finansowego.

Związek Firm Pożyczkowych przy współpracy z Fundacją Rozwoju Rynku Finansowego na początku czerwca przeprowadził badanie ankietowe wśród instytucji pożyczkowych wpisanych do Rejestru Firm Pożyczkowych. Z badania wynika, że co trzecia instytucja pożyczkowa spodziewa się spadku popytu na pożyczki, co wpisuje się w ogólny trend obserwowany na rynku finansowym od końca 2015 roku dotyczący wyraźnie mniejszego popytu na kredyty konsumpcyjne.

Najistotniejsze dla konsumentów zmiany regulacyjne dotyczyły ograniczenia pozaodsetkowych kosztów związanych z udzieleniem pożyczki oraz wprowadzeniem limitu 120 dni dla łącznych kosztów, co w zasadzie uniemożliwia spłatę pożyczki poprzez zaciągnięcie nowej. W efekcie odsetek klientów „rollujących” swoje zobowiązania spadł o 70%. Ponadto wprowadzenie ustawowego limitu maksymalnych kosztów windykacyjnych i odsetek karnych doprowadziło do ich obniżenia przeciętnie o 306 zł od jednej umowy pożyczki.

To nie jedyne pozytywne zmiany zaobserwowane na rynku. 50% instytucji pożyczkowych wskazuje, że znacznie wzrósł im wskaźnik odrzuceń wniosków o pożyczkę – przeciętnie o 9 p. proc. Oznacza to, że obecnie tylko trzech na dziesięciu klientów wnioskujących o pożyczkę po raz pierwszy, uzyskuje ją.

Długa debata publiczna nt. kształtu nowych regulacji, a także działania instytucji państwowych i samych instytucji pożyczkowych doprowadziły do wyraźnego wzrostu poziomu świadomości finansowej konsumentów – co w bezpośrednim kontakcie z klientami zauważyło 62% firm biorących udział w badaniu.

Więcej na ten temat w raporcie przygotowanym przez Związek Firm Pożyczkowych: http://zfp.org.pl/s/Rynek-pozyczkowy-3-miesiace-po-regulacji-raport.pdf

Czy Polacy pożyczają pieniądze na wakacje?

37 proc. Polaków uważa, że e-pożyczka to dobre rozwiązanie na sfinansowanie wakacji[1]

Czerwiec to ostatni dzwonek, żeby zaplanować swój wymarzony wyjazd na wakacje. Co roku tysiące Polaków w pocie czoła przegląda oferty biur podróży i ogłoszenia w poszukiwaniu wakacyjnej destynacji. Często bywa jednak tak, że koszt planowanego urlopu może przewyższać nasze możliwości finansowe. Z badań ekspertów wynika, że42 proc. Polaków ma problem z całkowitym sfinansowaniem wyjazdu na wakacje[2], 44 proc. obawia się, że będzie to kosztowało więcej niż wcześniej zakładali[3], a blisko 20 proc. z powodu chwilowego braku gotówki rozważa całkowitą rezygnacje z wyjazdu na urlop[4]. Co zrobić w takiej sytuacji?

„Eksperci szacują, że już co 10 Polak skorzystał z chwilówki, a blisko 60 proc. deklaruje, że zrobi to ponownie[5]. Najważniejsze jest jednak to, że prawie 80 proc. pożyczek online jest spłacanych w terminie. Jest to wygodne, szybkie i przede wszystkim bezpieczne rozwiązanie w sytuacji kiedy cierpimy na chwilowy brak gotówki. Nie bez powodu 37 proc. respondentów zadeklarowało w naszym badaniu, że e-pożyczka to dobre rozwiązanie na sfinasowanie wakacyjnego wyjazdu. W okresie wakacyjnym często mamy możliwość, aby skorzystać z atrakcyjnych cenowo ofert last minute, jeżeli nie mamy wystarczających środków szybka pożyczka może być dla nas swego rodzaju kołem ratunkowym. Jeżeli chcemy mieć pewność, że ofertą na jaką się zdecydujemy jest najlepsza to warto skorzystać ze specjalistycznych porównywarek pożyczkowych, gdzie eksperci na bieżąca analizują dostępne na rynku produkty finansowe. Jednak zawsze decyzję o jakimkolwiek zobowiązaniu finansowym należy dokładnie przemyśleć, wziąć pod uwagę zbliżające się wydatki i domowy budżet, żeby uniknąć kłopotów ze spłatą rat” – komentuje Tymon Zastrzeżyński, ekspert pozyczkaportal.pl

Eksperci pozyczkaportal.pl i Aasapolska.pl szacują, że w okresie wakacyjnym ruch w branży pożyczkowej wzrośnie o blisko 16 proc. Ponad 26 proc. respondentów deklaruje, że za dodatkowy zastrzyk gotówki w postaci szybkiej pożyczki planuje wyjechać na zagraniczne wakacje[6], a 81 proc. pożyczek zaciągniętych na cele wakacyjne jest spłacanych w terminie[7].

W tym sezonie pojawi się wiele ofert last minute w kuszących cenach. Najwięcej zyskają klienci, którzy podejmą szybkie decyzje dzięki łatwemu dostępowi do dodatkowych środków finansowych” – dodaje Bartłomiej Ciastek, Marketing Manager Aasa Polska.

Polacy deklarują, że najchętniej podróżują po Starym Kontynencie (52 proc.) i Polsce (40 proc.). Ok. 8 proc. polskich turystów wybiera wakacje poza Europą - to  młode i dynamiczne osoby pomiędzy 25. a 34. rokiem życia[8]. Ponad 40 proc. respondentów na urlop wyjeżdża co roku, 21 proc. co 6 miesięcy, natomiast 4 proc. nie opuszcza Polski w celach turystycznych[9]. Co trzeci Polak korzysta z biur podróży, a blisko 70 proc. planuje wyjazd indywidualnie[10]. Aż 76 proc. Polaków wyjazd na wakacje planuje z blisko 3 miesięcznym wyprzedzeniem[11].

 

[1] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska.

[2] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska.

[3] ARC Rynek i Opinia na zlecenie Liberty Direct.

[4] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska.

[5] "Postawy Polaków wobec oszczędzania"

[6] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska.

[7] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska.

[8] ARC Rynek i Opinia na zlecenie Liberty Direct.

[9] ARC Rynek i Opinia na zlecenie Liberty Direct.

[10] ARC Rynek i Opinia na zlecenie Liberty Direct.

[11] ARC Rynek i Opinia na zlecenie Liberty Direct.

 

Czy Polacy pożyczają pieniądze na wakacje?

 

Już 21 firm pożyczkowych zniknęło z rynku w trzy miesiące po regulacji

10 czerwca mijają trzy miesiące od wprowadzenia w życie przepisów limitujących ceny pożyczek konsumenckich. W wyniku regulacji, od tamtego czasu działalność zawiesiło lub nie spełniło wymogów ustawowych 21 firm pożyczkowych, wynika z danych branżowego Rejestru Firm Pożyczkowych. To ponad 17% wszystkich ogólnopolskich firm pożyczkowych monitorowanych w Rejestrze organizacji pracodawców tego rynku.

Zmiany, z których ostatnie weszły w życie do 10 marca 2016 r., dotyczyły uregulowania działalności firm pożyczkowych. Wprowadzono między innymi wymóg minimalnego kapitału zakładowego, sprawozdawczość publiczną, zasady wymiany danych kredytowych z sektorem bankowym oraz limity maksymalnych kosztów cen pożyczek i odsetek karnych za zwłokę w spłacie.

Nie wszystkim firmom pożyczkowym udało się spełnić ustawowe wymogi i część z nich zakończyła działalność. Z danych zbieranych przez Rejestr Firm Pożyczkowych prowadzony przez branżowy Związek Firm Pożyczkowych wynika, że w okresie od marca do czerwca 2016 r., 13 marek firm pożyczkowych zawiesiło lub zakończyło działalność, 4 nie obniżyło cen pożyczek do obowiązujących limitów, a kolejne 4 nie spełniają innych wymogów przewidzianych prawem. W wyniku tej aktualizacji w Rejestrze zostało zawieszonych łącznie 21 firm pożyczkowych. Natomiast spośród członków Związku Firm Pożyczkowych wszystkie marki spełniły wymogi i po regulacji kontynuują działalność.

Skala ograniczenia rynku może być jeszcze większa w sektorze niebadanym przez Związek Firm Pożyczkowych, czyli wśród jednoosobowych przedsiębiorców i spółek cywilnych. W większości przypadków tego typu inicjatywy pożyczkowe zakończyły działalność, ze względu na zbyt wysokie koszty dostosowawcze do nowych regulacji. Działalność pożyczkowa była przez nie dotychczas świadczona głównie jako uzupełniająca do usług pośrednictwa finansowego, agencji opłat i punktów usługowych.

- Po regulacji rynek dojrzał i wyraźnie widać, że grupa przedsiębiorców, która na nim pozostała poważnie potraktowała nowe wymogi prawne. Pożyczki pozabankowe są obecnie o wiele bezpieczniejsze, a ich wszystkie koszty mocno ograniczone. W rezultacie najsłabsze ekonomicznie firmy musiały zakończyć działalność. Taka właśnie była intencja regulatora – konkluduje Jarosław Ryba, prezes zarządu Związku Firm Pożyczkowych.

Rejestr Firm Pożyczkowych działający pod adresem www.rfp.org.pl jest zbiorem danych o pozabankowych przedsiębiorstwach kredytu konsumenckiego. Korzystanie z Rejestru jest bezpłatne. W Rejestrze nie są ujęte firmy, co do których zachodzi uzasadnione podejrzenie pseudopożyczkowego charakteru działalności, a więc działalności ukierunkowanej w szczególności na: - wyzyskanie bezzwrotnych opłat wstępnych; - doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzania mieniem przez stworzenie wrażenia możliwości uzyskania finansowania przez osoby bez zdolności kredytowej; - oferowanie pożyczki lub kredytu bez faktycznej możliwości uzyskania ich; - wyzyskanie danych osobowych, bez możliwości usunięcia ich z bazy oraz - podejrzewanych o prowadzenie działalności bankowej bez licencji. W Rejestrze ujęte są wyłącznie przedsiębiorstwa działające w formie spółek kapitałowych. Właścicielem danych jest Rejestr Firm Pożyczkowych sp. z .o.o. należąca do Związku Firm Pożyczkowych. 

Google banuje polskie instytucje pożyczkowe. Niesłusznie

Od 13 lipca Google wprowadzi zmiany w zasadach dotyczących reklam AdWords. Zakazane zostanie promowanie pożyczek-chwilówek o okresie spłaty poniżej 60 dni. Nowa polityka obowiązywać będzie także w Polsce. Google nie będzie promować pożyczek, których okres spłaty jest krótszy niż 60 dni. W USA zakazane będzie także reklamowanie pożyczek, gdzie rzeczywista roczna stopa oprocentowania przekracza 36 proc.

Ruch z reklam Googla to dotychczas jeden z popularniejszych sposobów pozyskiwania klientów przez internetowe firmy pożyczkowe, obok ruchu organicznego, pozyskiwania leadów z Facebooka oraz sieci afiliacyjnych.

Według danych Pozyczkaportal.pl średnia cena kliknięcia w AdWords dla fraz związanych z pożyczkami to 3,64 zł, a średnia konwersja to 3,54%. Średni rynkowy koszt pozyskania 1 klienta tą drogą to 102,83 zł (w 2015 r.). Tutaj koszt kliknięcia zależy od budżetu, jaki firma chce wykorzystać w danym miesiącu. Paradoksalnie im wyższy budżet, tym wyższy też koszt kliknięcia, ponieważ aby zrealizować wymaganą liczbę kliknięć, reklama musi się pojawiać na wyższych miejscach, gdzie kliknięcia są droższe. Przy małych budżetach, wynoszących kilka tysięcy złotych, koszt kliknięcia może oscylować nawet w granicach 1 zł. Koszt 3,64 zł przyjęto dla budżetu 40 tys. zł.

Google podjęło swoją decyzję głównie na bazie amerykańskich i brytyjskich doświadczeń. Rynek polski, oferta i mechanizmy ochrony klienta są jednak diametralnie różne, dlatego decyzja wyszukiwarki jest nieadekwatna do naszej lokalnej specyfiki. Oczywiście każdy wydawca może decydować jakie produkty będzie reklamował, choć nie może to nosić znamion nieuzasadnionej dyskryminacji, co kwestionowałby polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś dopuszcza reklamy krótkoterminowych pożyczek bankowych, SKOK-ów, platform social-lendingowych a banuje instytucje pożyczkowe, mimo że wszyscy wyżej wymienieni działają w obrębie tej samej ustawy – o kredycie konsumenckim. Faktem jest, że firmy pożyczkowe w Polsce działają dużo odpowiedzialniej, niż w USA i UK, więc karanie ich za grzechy zagranicznych kolegów jest niesprawiedliwe. 

Zarzuty jakie Google stawia firmom pożyczkowym w ogóle nie przystają do polskich realiów. Po pierwsze, w Polsce opłaty karne za nieterminową spłatę przez większość firm pożyczkowych działających w sieci nie są w ogóle pobierane. Po drugie, koszty pożyczek nie mogą być wyższe niż ustawowy limit, który jest wspólny dla rynku bankowego i pozabankowego. Po trzecie, firmy pożyczkowe w Polsce nie działają w obszarze nieregulowanym ponieważ po niedawnych nowelizacjach w prawie, notyfikują swoją działalność do sądu rejestrowego, podlegają regularnym sprawozdaniom do Rzecznika Finansowego, podlegają pod specpodatek od instytucji finansowych jak banki i ubezpieczyciele, stale wymieniają się danymi kredytowymi za pośrednictwem Biura Informacji Kredytowej z bankami oraz są nieustannie monitorowane w zakresie wzorców umów przez urząd ochrony konsumenckiej.

Polski rynek firm pożyczkowych w internecie działa dopiero od 4 lat i jest ważną częścią consumer finance. Klienci instytucji pożyczkowych dobrze oceniają jakość świadczonych usług i korzystają z nich alternatywnie do oferty bankowej. Badania dowiodły, że mikropożyczki nie generują zjawiska przekredytowania. Więc ocenianie go przez pryzmat zaniedbań zagranicznych, które narosły dużo wcześniej jest absolutnie nietrafione.

Za podsumowane niech posłużą cytaty z raportu KNF nt. kondycji banków z 2012 r., gdy Komisja pochyliła się nad segmentem firm pożyczkowych: „Firmy pożyczkowe są trwałym elementem gospodarki, który występuje we wszystkich rozwiniętych gospodarkach wolnorynkowych i ma dłuższą historię niż banki”. „Segment ten uzupełnia ofertę banków o pożyczki udzielane na niskie kwoty, krótkie okresy, przy maksymalnie uproszczonych procedurach”. „Firmy pożyczkowe nie stanowią obecnie realnej konkurencji i zagrożenia dla sektora bankowego”. „Rozwój tych form działalności pożyczkowej, może wywierać presję konkurencyjną na sektor bankowy, co może być korzystne z punktu widzenia interesów klientów oraz gospodarki”.

Autor Jarosław Ryba

 

Co trzeci przedsiębiorca w Polsce jest zainteresowany pożyczką online

Czy szybkie e-pożyczki dla firm będą lekiem na brak płynności finansowej w MŚP?

Blisko 70 proc. Polaków twierdzi, że własna firma to dobra ścieżka rozwoju kariery, jednak jedynie 31 proc. widzi szansę na założenie własnego biznesu[1]. Pod względem liczby przedsiębiorstw Polska zajmuje 6 miejsce w Europie[2]. Bolączką małych i średnich firm bardzo często jest brak płynności finansowej czy chwilowe zastoje w działalności. Z badania ekspertów wynika, że 41 proc. badanych przedsiębiorców uważa pozabankowe e-pożyczki za korzystne rozwiązanie dla firm z sektora MŚP[3]. Wśród głównych zalet respondenci wymieniają szybkość, bezpieczeństwo oraz przejrzyste warunki współpracy[4].

„Sektor MŚP od lat jest motorem napędowym polskiej gospodarki, jednak przedsiębiorcy prowadzący małe i średnie firmy wciąż mają niewiele dedykowanych sobie rozwiązań biznesowych. Pozabankowe pożyczki online świetnie przyjęły się na rynku klientów indywidualnych. Z badań ekspertów wynika, że 44 proc. Polaków spłaca pożyczkę ratalną czy chwilówkę w wysokości od 1 tys. do 10 tys. złotych[5]. Z roku na rok spada także odsetek nadmiernego zadłużenia w Polsce. Po prostu nauczyliśmy się pożyczać rozsądnie i odpowiedzialnie, nie bez znaczenia jest w tym przypadku systematyczna edukacja klientów” – komentuje Tymon Zastrzeżyński, ekspert pozyczkaportal.pl

Z badania pozyczkaportal.pl i aasadlabiznesu.pl wynika, że uzyskaniem dodatkowych środków finansowych najbardziej zainteresowani są przedsiębiorcy działający w branży budowlanej, transporcie, logistyce i handlu. To małe i średnie firmy działające w tych obszarach są najbardziej narażone na brak płynności finansowej czy chwilowe zastoje w działalności. Przedsiębiorcy często mimo braku zleceń czy zamówień muszą utrzymać całą załogę, a kiedy firmowe konto świeci pustkami jest z tym kłopot. W takiej sytuacji skutecznym rozwiązaniem mogą okazać się dedykowane małym i średnim przedsiębiorstwom pożyczki udzielane przez duże i stabilne instytucje pozabankowe. Firmy z sektora MŚP według szacunków ekspertów stanowią blisko 99 proc wszystkich przedsiębiorstw w Polsce i generują 66 proc. polskiego PKB, więc rozwiązania pomagające optymalizować ich działanie pozytywnie odbiją się również na polskiej gospodarce.

„Pożyczki online to sprawdzone i bezpieczne rozwiązanie, więc wystarczy je skutecznie zaimplementować do sektora MŚP. Branża FinTech, czyli finanse i technologia rozwija się w ostatnich latach bardzo dynamicznie i przygotowanie oferty dla klientów biznesowych było jedynie kwestią czasu. Plusem pożyczek pozabankowych jest szybka decyzja, brak biurokracji oraz dostęp do pożyczki już od pierwszego dnia działalności firmy. To właśnie na tych rzeczach zależy polskim przedsiębiorcom w kryzysowych momentach, kiedy nie ma czasu na czasochłonne formalności” – dodaje Dominik Ciula, Sales and Marketing Manager Aasa Polska.

Niemal co siódmy Polak chce założyć własną działalność, natomiast już co drugi deklaruje, że jest do tego odpowiednio przygotowany[6]. W Polsce specyficzne jest jednak to, że firmy często zakładane są z konieczności – uważa tak, aż 47 proc. respondentów[7]. Polscyprzedsiębiorcy z sektora MŚP charakteryzują się także wyjątkową pracowitością, ponad 40 proc. respondentów deklaruje, że w pracy spędza od 40 do 50 godzin tygodniowo[8]. Według badań ekspertów przedstawiciele małych i średnich przedsiębiorstw oceniają warunki do rozwoju w 2016 roku jako umiarkowanie korzystne[9].

Na polskim rynku pojawił się niedawno produkt w pełni dedykowany przedsiębiorcom z sektora MŚP. Jest to aasadlabiznesu.pl, gdzie o pożyczkę do 10 tys. zł starać się można już od pierwszego dnia działalności firmy, dla porównania w przypadku banków jest to, aż 6 miesięcy. Formalności zostały ograniczone do minimum. Do zaciągnięcia pożyczki potrzebny jest jedynie dowód osobisty właściciela przedsiębiorstwa oraz podstawowe informacje o profilu działalności i firmie. W przypadku problemów finansowych można wstrzymać naliczanie odsetek na okres 30 dni. Decyzja o przyznaniu pożyczki podejmowana jest w bardzo krótkim czasie, co z pewnością jest ważne dla osób prowadzących małe i średnie firmy. W sytuacjach kryzysowych czy chwilowych przestojach w działalności nie ma czasu na czekanie.

[1] Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości

[2] Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości

[3] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska

[4] Dane pozyczkaportal.pl i Aasa Polska

[5] Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych

[6] Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości

[7] Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości

[8] „Nowoczesne IT w MŚP 2015”

[9] „Barometr EFL”

Finanse w Internecie po raz trzeci

FWI III.jpg

W czwartek, 21 kwietnia, Wrocław – za sprawą konferencji "Finanse w internecie", stanie się miejscem dyskusji o tym, jak promować produkty finansowe w sieci, aby zyskać wizerunkowo i sprzedażowo.

Trzecia edycja konferencji "Finanse w Internecie – jak złowić więcej w sieci" ponownie zgromadzi przedstawicieli sektora finansowego ze specjalistami od marketingu i PR-u w jednej z sal Hotelu Diament. Jednak tegoroczne spotkanie będzie miało nieco odmienny przebieg niż dotychczas. Ciekawe prezentacje zostaną uzupełnione o dwa panele dyskusyjne, w których eksperci będą zastanawiać się nad rozwiązaniami przynoszącymi najlepsze efekty w promowaniu produktów finansowych w internecie – zarówno z poziomu sprzedażowego, jak i w kwestii budowania wizerunku marki. Prelegenci przedstawią realne przykłady oraz podzielą się swoją wiedzą z zakresu sprzedaży i budowania relacji z użytkownikami w przypadku promocji produktów finansowych w sieci. W tym roku najwięcej uwagi zostanie poświęcone rozwojowi branży finTech, jako formie transformacji sprzedaży produktów finansowych w zaawansowaną technologię online.

Konferencję zapoczątkuje prezentacja "Keep it simple – jak w dobie digitalizacji i generacji Z skutecznie zangażować klienta w proces sprzedażowy?". Joanna Małecka Country Manager w FinanceAds International, odpowiedzialna za wprowadzenie marki na rynek polski, opowie o efektywnych rozwiązań branży finTech.

O 10:30 Tomasz Grabarek – radca prawny, partner zarządzający Kancelarii Prawnej Grabarek, Szalc i Wspólnicy, podejmie temat: "KYC – KNOW YOUR CUSTOMER, czyli co powinieneś wiedzieć o swoim Kliencie". Specjalista w zakresie prawa bankowego, ubezpieczeniowego oraz prawa ochrony konsumentów wskaże, jakie wymogi prawne dla instytucji finansowych w Polsce obowiązują dziś, a czego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości. Rozwinie też temat Polski i międzynarodowej praktyki w zakresie analizy potencjalnych oraz obecnych klientów, a także możliwe kierunki rozwoju w kontekście nowych technologii. Tomasz Grabarek występował w ogólnopolskich kampaniach informacyjnych, których celem było podwyższenie świadomości prawnej konsumentów.

Kolejnym punktem konferencji będzie panel dyskusyjny, w którym eksperci z direct.money Affiiate44 financeAds oraz Ferratum Banku będą rozważać temat promocji produktów finansowych w sieci w kontekście obecnie podejmowanych działań oraz kierunków, w jakich one zmierzają. Panel skupi się na płaszczyźnie sprzedażowej.

W drugiej części 3.edycji "Finanse w Internecie" poznamy specyfikę funkcjonowania rynku pożyczek pozabankowych w Rosji (prelegent Ксения Костина, CEO – Leadgid), dowiemy się, jak Polska radzi sobie z wdrażaniem i stosowaniem dyrektyw unijnych (prelegent Marcin Czugan, Dyrektor Departamentu Prawno-Legislacyjnego, Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce) oraz jak klienci postrzegają sektor pożyczek online (prelegent dr Barbara Mróz-Gorgoń z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu). Marcin Bosak,  Head of Communications w Vivus Finance zaprezentuje wyniki badań dotyczących branży finTech. „Branża finansowa w Internecie AD2016: trendy, szanse i wyzwania.” - to tytuł prelekcji Damiana Ziąber, pracującego m.in. dla Prudential i Sygma Bank.

Konferencję zakończymy dyskusją o tym, na czym sektor finansowy powinien się skupić najmocniej i w jakich obszarach usprawnić swoje działania w sieci w zakresie promocji produktów finansowych, aby budować odpowiedni wizerunek marki. Uczestnikami panelu będą m.in. dr Barbara Mróz-Gorgoń, Krzysztof Przybysz oraz Marek Bosak.

Pełny harmonoram 3. edycji Finanse w Internecie znajdziecie na www.finansewinternecie.pl.

 

 

Wystartowało Monedo Now

Kreditech Polska uruchomił platformę Monedo Now. Nowa marka, zbudowana na bazie Zaimo.pl, oferuje pożyczki na raty do 10 tys. zł. Warunki ich pozyskania są elastyczne. Istnieje możliwość samodzielnego ustalenia wysokości miesięcznej raty. Najmniejsza może wynosić 25 zł, największa 3 333 zł. Po wpisaniu kwoty, następuje przekierowanie do wniosku. Dopiero po przesłaniu formularza, zostaje przygotowana indywidualna oferta, w której znajdują się informacje, dotyczące m.in. czasu spłaty pożyczki. Ofertę Monedo Now uzupełni już niebawem karta przedpłacona, Monedo Pay, przygotowywana przez jednego z partnerów spółki. Jak mówi dyrektor zarządzająca na Polskę, Katarzyna Davies: „Pożyczki Monedo Now oraz karta prepaid to dopiero początek, wkrótce przedstawimy zdecydowanie więcej usług finansowych w ramach Monedo”.

Jak działa Monedo Now?

Aby uzyskać pożyczkę trzeba mieć ukończone 18 lat oraz posiadać dowód osobisty, telefon komórkowy i konto w banku na własne nazwisko. Wniosek należy złożyć poprzez www.monedo.pl/now, wybierając kwotę i podając preferowaną wysokość raty w formularzu na stronie. Trzeba także podać kilka danych osobowych. Zostanie wówczas założone konto użytkownika. Po przesłaniu wniosku na odpowiedź przyjdzie czekać kilkadziesiąt sekund. Jeśli propozycja jest satysfakcjonująca pieniądze pojawią się na koncie nawet w ciągu kilku minut. W przeciwnym razie można ją po prostu odrzucić i spróbować z inną kwotę lub też inną wysokością rat.

 - Niskie koszty pożyczki oraz minimum formalności. To kluczowe kryteria, które przyjęliśmy podczas budowania Monedo Now. Osoby wybierające oferty pozabankowe doceniają szybkość udzielenia pożyczki i jej łatwą dostępność. Przekonaliśmy się o tym przy naszych pozostałych usługach (Kredito24, Zaimo oraz PandaMoney). Każdego dnia pracujemy nad udoskonalaniem naszego algorytmu, który na teraz, nawet w kilkanaście sekund, jest w stanie zaproponować indywidualną ofertę - podkreśla Katarzyna Davies, dyrektor zarządzający Kreditech Polska.

Monedo Now dba także o bezpieczeństwo w zakresie udostępnianych danych osobowych. Mowa tu między innymi o szyfrowanym połączeniu, ochronie poprzez zapory sieciowe i kody dostępu z wieloetapowym uwierzytelnianiem elektronicznym oraz przechowywaniu danych w zabezpieczonym systemie.

Kolejna, uruchomiona przez Kreditech plaforma to znak, że w sektorze pozabankowym drzemie ogromny potencjał, który spowoduje, że banki będą zmuszone do reakcji na zmieniający się trend rosnącej popularności firm pożyczkowych.  Rynek ten przekroczył 5 mld złotych a w kolejnych latach można się spodziewać dalszego, dwucyfrowego wzrostu. Ster jego rozwoju będą dzierżyć firmy z sektora FinTech, które potrafią szybko przetwarzać dane za pomocą algorytmów, jednocześnie całkowicie odrzucając spotkania pracownika z potencjalnymi, ubiegającymi się o kredyt Klientami. Obecnie o pożyczkach internetowych nie mówi się już w kontekście produktów gorszych od bankowych. Pokazywane są one, jako usługa równoprawna, tyle, że dopasowana do określonych sytuacji, gdy klient potrzebuje gotówki szybko i bezproblemowo, kiedy nie chce się tłumaczyć bankowi, na co pożycza itd. Otwartość Polaków na ofertę poza bankową wydaje się największą zmianą ostatnich lat na rynku pożyczkowym. Produkty Kreditech (Zaimo, Kredito24,  PandaMoney czy teraz Monedoo Now), udowodniły, że technologia w sektorze finansów nie tylko ma rację bytu, ale jest wręcz niezbędna.